Aktualności Data publikacji: 22 lipca 2024

PPK - zostaję na dłużej

Słoik z monetami i wyrastającą rośliną
Słoik z monetami i wyrastającą rośliną
Autor Ewa Małyszko Prezes Zarządu | PFR TFI

Długoterminowe oszczędzanie z myślą o przyszłości. To podstawowy cel, który przyświecał utworzeniu Pracowniczych Planów Kapitałowych. W trakcie pięciu lat od uruchomienia programu dołączyło do niego około 3,5 miliona uczestników, którzy docenili mechanizm trójstronnych wpłat i możliwość systematycznego oszczędzania. Pomimo różnych opinii, dziś można śmiało powiedzieć o sukcesie PPK, a najlepszym jego potwierdzeniem są konkretne liczby.

Projektowanie przyszłości

Kto z nas nie myśli o przyszłości? Wybiegamy myślami, snując plany - zarówno te zawodowe, jak i osobiste. W jakim miejscu będę za 5, 10, 20 lat? Czy rozwinę się zawodowo, awansuję lub otworzę własny biznes? Może uda mi się skończyć ambitny program edukacyjny lub zrealizuję marzenia o podróżach? Jak będzie wyglądać moja rodzina? Jakie studia wybiorą dzieci? I czy będzie mnie stać na realizację tych wszystkich planów?

Planowanie finansowe to nieodłączna część naszych rozważań o przyszłości. To naturalne i bardzo potrzebne podejście. Ale czy potrafimy pójść o krok dalej i zastanowić się, jak będzie wyglądała nasza przyszłość po zakończeniu aktywności zawodowej?

Gdy oczekiwania rozmijają się z rzeczywistością

Z opublikowanych w kwietniu wyników badań UCE Research wynika, że co czwarty Polak nie wie, jakiego świadczenia może spodziewać się na emeryturze. Natomiast aż 40 proc. z nas liczy na to, że będziemy otrzymywać przelewy z ZUS w wysokości przynajmniej 50 proc. dzisiejszej pensji. Te oczekiwania w zestawieniu z prognozowaną wysokością stopy zastąpienia wskazują, że wielu może czekać niemiłe zaskoczenie, bo emerytury wynosiły około 56 proc. średniego wynagrodzenia, ale w 2020 roku. Niestety prognozy wskazują, że systematycznie stopa zastąpienia będzie spadać, co jest wynikiem m.in. dużych zmian demograficznych. W 2040 r. stopa zastąpienia wynosić ma wedle szacunków 38 proc., w 2050 r. 29 proc., a w 2060 r. zaledwie 25 proc. wynagrodzenia1. Brzmi niepokojąco, zwłaszcza dla dzisiejszych trzydziestolatków. Trudno teraz wyobrazić sobie, w jaki sposób zaplanować wydatki, mając do dyspozycji 1/3 czy 1/4 dotychczasowego wynagrodzenia.

Jest na to rada! PPK

Na szczęście w zasięgu ręki mamy rozwiązanie, które pomoże nam zabezpieczyć się na przyszłość i zwiększyć bezpieczeństwo finansowe. Dobrze nam znane Pracownicze Plany Kapitałowe. Pomimo trudnego startu w okresie pandemii, kryzysu gospodarczego, wybuchu wojny w Ukrainie, które wpływały także na polski rynek finansowy, PPK zdobyło zaufanie prawie 3,5 mln uczestników, a zgromadzone aktywa przekraczają 25 mld złotych1. Uczestnik, który oszczędza w PPK co najmniej 12 miesięcy, ma na swoim rachunku średnio 12 tysięcy złotych. W oszczędzaniu wspiera go pracodawca oraz państwo. Patrząc na symulacje, widzimy, że stopa zwrotu z perspektywy uczestnika wynosi od 128 proc. do 167 proc.1 - w zależności od zdefiniowanej daty funduszu, w którym lokowane są jego środki.

Co więcej, uruchomienie PPK zapoczątkowało szeroką, publiczną dyskusję o potrzebie długoterminowego oszczędzania. Więcej mówimy o tym, jakie są prognozy emerytalne i budujemy świadomość tego, że oszczędzanie na przyszłość to nie wybór, ale konieczność, jeśli chcemy zbudować poduszkę finansową i zadbać o przyszłość - naszą i naszych bliskich. Kluczem do tego, by PPK spełniło swoją rolę i przyniosło uczestnikom maksymalne korzyści, jest długoterminowe podejście. Najlepiej dołączyć do programu jak najwcześniej i oszczędzać co najmniej do 60. roku życia. Im dłużej będziemy oszczędzać i im większe składki wpłacimy, tym większy kapitał na przyszłość możemy zbudować.

Maraton oszczędzania

Z uwagi na długoterminowy charakter Pracowniczych Planów Kapitałowych program można porównać do maratonu. Co wspólnego mają długoterminowy program oszczędzania z królewskim dystansem biegowym? Zarówno maraton, jak i oszczędzanie w PPK wymagają długoterminowego zaangażowania, konsekwencji oraz systematyczności. Nagroda za podjęty trud przychodzi dopiero po dłuższym czasie.

Oczywiście, uczestnik PPK, tak jak maratończyk, napotyka po drodze na szereg przeszkód. Może zdarzyć się gorszy okres na rynkach finansowych, a na pewnym etapie oszczędzania może pojawić się zniechęcenie, zniecierpliwienie albo pokusa, by szybciej skorzystać ze zgromadzonych środków, nawet pomimo braku uzasadnionej sytuacji życiowej. Dane z rynku wskazują, że część uczestników PPK traktuje program jak zastrzyk dodatkowej gotówki, wypłacając regularnie środki ze swojego rachunku. To mija się z długoterminowym celem programu, jakim jest budowanie bezpieczeństwa finansowego. Co więcej, jest to rozwiązanie o wiele mniej korzystne dla samego uczestnika, ponieważ korzystając z opcji zwrotu, zwraca wszystkie dopłaty od państwa będące nagrodą za długoterminowe oszczędzanie. Ponadto, 30 proc. środków pochodzących z wpłat pracodawcy - zostanie przekazanych na indywidualne subkonto w ZUS. Dodatkowo, od zysku z inwestycji, zostanie odprowadzony podatek od zysków kapitałowych.

Zamiast więc wykorzystywać środku z PPK na chwilowe potrzeby, lepiej spojrzeć na program jak na inwestycję, która przyniesie nam większe korzyści w długim terminie.