Przejdź do treści
NOWOŚĆ

Znajdujesz się na nowej stronie PFR Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych. Zapraszamy również do odwiedzenia portalu Grupy PFR!

WAŻNE

Otrzymałeś wezwanie do zawarcia umowy PPK? PFR TFI pomoże w wypełnieniu obowiazków pracodawcy

Aktualności Data publikacji: 14 grudnia 2020

PPK dla każdego, a zwłaszcza dla kobiet

Autor Ewa Małyszko Prezes Zarządu | PFR TFI

W Pracowniczych Planach Kapitałowych oszczędza już przeszło 1,5 mln uczestników. Łącznie na swoich rachunkach zgromadzili już przeszło 2 miliardy złotych – a to wynik zaledwie po 3 kwartałach funkcjonowania PPK. Dzięki oszczędzaniu w PPK trzydziestolatek, który zarabia obecnie 4000 zł brutto, może zgromadzić środki, które pozwolą mu po 60 urodzinach wypłacić jednorazowo przeszło 30 tysięcy złotych oraz przez 10 lat co miesiąc ponad 960 zł.

Do oszczędzania w programie przekonuje między innymi demografia. Jak wynika z aktualnych prognoz, bez dodatkowych oszczędności utrzymanie dotychczasowego standardu życia może być bardzo trudne. Obecnie wysokość emerytur wypłacanych w Polsce wynosi około 2200 złotych, podczas gdy za 30 lat wyniesie zaledwie 1200 złotych.

Ta prognoza to efekt coraz bardziej obciążonego systemu emerytalnego. Obecnie na jednego emeryta przypadają 4 osoby w wieku 25-64 lata. Eksperci szacują, że w 2014 r. ta proporcja wyniesie już tylko 2 osoby w wieku produkcyjnym na każdego emeryta.

Luka płacowa i emerytalna

Zbudowanie poduszki finansowej w postaci dodatkowych oszczędności na przyszłość jest szczególnie istotne w przypadku kobiet – wynika to z kilku czynników.

Jak podają autorzy raportu Global Gender Gap Report 2020 wciąż występują znaczące nierówności pomiędzy pozycją kobiet i mężczyzn na ryku pracy. Co więcej, jak wynika z badań American Association of University Women różnice jeszcze bardziej pogłębiają się na emeryturze .

Pomimo tego, iż około 60% absolwentów wyższych uczelni w krajach Unii Europejskiej stanowią kobiety, obecnie to nadal mężczyźni mają nad kobietami znaczną przewagę pod względem ich roli w środowisku biznesowym. Jako główne źródła nierówności płacowych pomiędzy kobietami i mężczyznami L. Bohdanowicz wymienia efekt szklanego sufitu i syndrom podwójnego ciężaru .

Powyższe czynniki sprawiają, że wraz z luką płacową występują też nierówności w wysokości emerytur kobiet i mężczyzn. Kobiety, które zarabiają mniej, płacą też niższe składki. Do tego należy też uwzględnić okresy nieskładkowe, kiedy np. podostają na urlopach macierzyńskich oraz fakt, że kobiety krócej odkładają na emeryturę, co wynika z różnic w wieku emerytalnym. W efekcie po zakończeniu aktywności zawodowej otrzymują niższe świadczenia.

Badając poziom wynagrodzeń w Stanach Zjednoczonych, AAUW obliczyła, że różnice w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn gwałtownie rosną wraz z zakończeniem aktywności zawodowej. Pracując na analogicznych stanowiskach, kobiety otrzymują około 82% wynagrodzenia mężczyzn. Tymczasem na emeryturze całkowity dochód kobiety stanowi zaledwie 70% dochodu statystycznego mężczyzny. Nie inaczej jest w Europie, gdzie jak wskazują dane Eurostatu, kobieta otrzyma świadczenia o 30% niższe od mężczyzny . W Polsce różnice są również bardzo znaczące. Między świadczeniami dla kobiet i mężczyzn jest prawdziwa przepaść. Dla pań średnia emerytura wynosi 1681,26 zł, a dla panów – 2710,61 zł.

Czy mamy szansę na równość płacową?

Światowe Forum Ekonomiczne od 2006 r. mierzy nierówności płci w życiu społecznym i gospodarczym na świecie. Ostatni raport zawiera wyniki 153 przebadanych państw, niestety wyniki nie są optymistyczne. Eksperci WEF są zdania, że w trakcie najbliższego stulecia nie osiągniemy pełnego parytetu . WEF ocenia takie elementy jak wskaźnik aktywności zawodowej, równość wynagrodzeń za podobną płacę, poziom wykształcenia, obecność kobiet na stanowiskach kierowniczych czy udział w życiu publicznym, w tym udział kobiet w parlamencie. Zdecydowanymi liderami zestawienia są kraje północnoeuropejskie, które wyeliminowały większość nierówności. Kolejne miejsca w rankingu zajmują: Islandia (87,5%), Norwegia (84,2%), Finlandia (83,2%) i Szwecja (82%). Wynik 73% wyrównanych nierówności pozwolił Polsce na zajęcie 40 lokaty w zestawieniu.